fbpx
2+
10-LECIE PŁYTYGRAMOFONOWE.PL – WYWIAD Z GOFEREM - PAN WINYL

10-LECIE PŁYTYGRAMOFONOWE.PL – WYWIAD Z GOFEREM

Minęło 10 lat sklepu Płyty Gramofonowe w Warszawie. Jeśli się nie mylę, to właśnie z Wojtkiem „Goferem” Kapelko przeprowadziłem mój pierwszy wywiad na żywo. To były początki. Dziś Płyty Gramofonowe to jeden z najlepiej ocenianych niezależnych sklepów z winylami w Polsce. Gofer to człowiek winylowa instytucja. Nie tylko prowadzi sklep plytygramofonowe.pl, ale też jest DJ-em i oczywiście gra z winyli. Płyty Gramofonowe są też oficjalnym dystrybutorem „Książki o winylach(z okazji urodzin sklepu w sobotę (7/12) i niedzielę (8/12), będzie aktywny kod zniżkowy na książkę PANWINYL11).

10-lecie plytygramofonowe.pl
10-lecie plytygramofonowe.pl – na zdjęciu Wojtek „Gofer” Kapelko

Pan Winyl: Jakie były największe wyzwania w ciągu pierwszego roku prowadzenia sklepu? Czy kiedykolwiek miałeś chwilę zwątpienia?

Gofer: Myślę, że największe wyzwania pojawiły się trochę później niż w pierwszym roku. Na początku wszystko było dla mnie czymś nowym. To był mój pierwszy biznes, na którym mogłem popełnić wszystkie możliwe błędy, budować go po swojemu, i to cały czas jest wielka przygoda. Mam takie szczęście, że trafiłem na cudownych ludzi, którzy mi w tym pomogli. Były chwile zwątpienia, bez dwóch zdań. W drugim roku prowadzenia sklepu zmarł Paweł. W tym samym czasie musieliśmy wyprowadzić się z naszego lokalu. Zawsze, patrząc na firmy, widzi się ich sukces, a zazwyczaj każda z nich ma za sobą jakąś trudną historię i ciężkie momenty.

Pan Winyl: Jak zmienił się rynek płyt winylowych w Polsce przez ostatnią dekadę? Czy coś Cię szczególnie zaskoczyło w tej ewolucji?

Gofer: Rynek winyli w Polsce rozwinął się niesamowicie. Na początku była to nisza, głównie dla pasjonatów, a dziś winyle są dostępne nawet w sieciówkach. Najbardziej zaskoczyło mnie to, jak szybko młode pokolenie zainteresowało się analogowym brzmieniem i jak duży wpływ miały media społecznościowe na ten trend.

Pan Winyl: Jakie nietypowe lub ekscentryczne prośby od klientów zapadły Ci w pamięć?

Gofer: Pewnego razu klient poprosił o płytę, która… nie istniała! Była to wymyślona nazwa zespołu, a on był przekonany, że ją widział. Po długich poszukiwaniach okazało się, że pomylił tytuły i chodziło o zupełnie inną płytę.

Pan Winyl: Co myślisz o przyszłości winyli? Czy za kolejne 10 lat wciąż będziemy kupować płyty, czy raczej przejdziemy na bardziej kolekcjonerskie podejście?

Gofer: Winyle mają przed sobą świetlaną przyszłość, choć mogą stać się jeszcze bardziej kolekcjonerskim rynkiem. Ludzie wciąż cenią fizyczny kontakt z muzyką i myślę, że kolejne pokolenia będą to kontynuować.

Pan Winyl: Skąd pomysł na wydanie 7-calowego singla z okazji 10-lecia?

Gofer: Ten pomysł to pokłosie mojego wyjazdu do Tunezji. Byliśmy rok temu na imprezie integracyjnej z Fachowcem – firmą mojego wspólnika. Któregoś wieczoru Karol Kalita wpadł na pomysł, aby trochę pofreestyle’ować. Na początku miałem lekkie opory, ale później się rozkręciłem i wróciła mi zajawka na rapowanie. Ten singiel to symboliczny gest – 7 cali na 10-lecie. Chciałem uczcić ten moment czymś wyjątkowym, co będzie jednocześnie pamiątką. Moim największym marzeniem było wydać coś na winylu.

Pan Winyl: Co czyni Twój sklep wyjątkowym na tle innych? Czy masz coś, czego nie znajdziemy nigdzie indziej?

Gofer: Przede wszystkim atmosfera – staramy się, by każdy klient czuł się u nas dobrze. Drugą ważną rzeczą są rekomendacje. Uwielbiamy pokazywać ludziom nową muzykę, więc wiele płyt kupisz u mnie, bo mój „algorytm” coś Ci dopasował.

Pan Winyl: Czy pamiętasz pierwszą sprzedaną płytę w Twoim sklepie? Jeśli tak, co to było i komu sprzedałeś?

Gofer: Przyznaję, że nie pamiętam! Ale pamiętam, jaką pierwszą płytę kupiłem. Była to Sade – Diamond Life, kupiona za 50p w charity shop w Brighton. Mam ją do dziś!

10-lecie plytygramofonowe.pl
Pan Winyl buszuje w płytach na Ząbkowskiej w Warszawie

Pan Winyl: Jakie jest Twoje podejście do klientów młodszej generacji, którzy dopiero odkrywają winyle? Czy próbujesz ich edukować na temat tego formatu?

Gofer: Muzyka edukuje. Winyl to tylko nośnik. Jeśli masz w domu gramofon, chcesz na nim słuchać muzyki, którą lubisz. A jak wiadomo, każde pokolenie ma własny czas.

Pan Winyl: Czy podczas 10 lat prowadzenia sklepu spotkałeś kogoś, kto zmienił Twoje postrzeganie muzyki lub winyli?

Gofer: Spotkałem wielu klientów, którzy dzielili się swoimi historiami i kolekcjami. Rozmowy o nowej muzyce zawsze inspirowały mnie do dalszych poszukiwań. Grałem też sporo tematycznych imprez jako DJ, co wymagało przekopywania muzyki z różnych okresów i wybierania najlepszych utworów.

Pan Winyl: Jakie są Twoje plany na rozwój sklepu na kolejne 10 lat?

Gofer: Planuję dalszy rozwój zarówno stacjonarny, jak i online. Chciałbym stworzyć bardziej rozbudowaną przestrzeń dla miłośników winyli – z miejscem do odsłuchu, organizacji warsztatów i spotkań z artystami. Planuję także poszerzyć ofertę sklepu internetowego, by docierać do klientów w Polsce i za granicą.

Pan Winyl: Jak radzisz sobie z tym, że winyle są coraz bardziej popularne, ale jednocześnie konkurencja na rynku rośnie?

Gofer: Stawiam na indywidualne podejście i unikatowe pozycje. Nie rywalizuję z sieciówkami, bo oferuję coś, czego nie znajdzie się w masowej sprzedaży – kontakt z człowiekiem.

Pan Winyl: Gdybyś mógł włączyć do swojego sklepu jedną wymarzoną funkcjonalność, której jeszcze nie masz, co by to było?

Gofer: Marzy mi się poszerzenie sklepu o małe bistro – miejsce, gdzie klienci mogliby siąść, napić się kawy i posłuchać płyt w komfortowych warunkach.

Pan Winyl: Co się wydarzy w sklepie 7-8 grudnia? Planowane atrakcje:

Gofer: Sobota: otwarte od 11:00 do 22:00, premiera urodzinowego singla o 17:00, a od 18:00 grają zaprzyjaźnieni DJ-e. Niedziela: o 15:00 spotkanie z Michałem Urbaniakiem i premiera jego nowego albumu. Promocje: przez cały weekend wszystkie winyle i CD będą tańsze o 10%. Dla zakupów powyżej 200 zł – firmowa torba gratis. Specjalne kosze z wyprzedażami.

Dziekuję za rozmowę.

Sociale płytygramofonowe.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *