Dobra! Nie będę udawał, że wiem o co im chodzi! Są Bad Guru (zły guru – ang.) i śpiewają o „Sunshine In Hell” (bask słońca w piekle – ang.). I co poradzę? Mocne rockowe granie z buddyjskim podkładem! Dobra to najpierw muzyczka!
Na pewno na uwagę zasługuje fakt, że zespół uznaje duchowość jako część życia. Co mnie ogromnie cieszy! Pojawia się coraz więcej takich bandów, które szukają głębiej. Rockowych bandów! Bo muzyki New Age pełne są spotify i inne, ale dobrego rockowego grania z duchowym przekazem jak na lekarstwo. Bad Guru z dozą głębi własnego doświadczenia wzywa zarazem do trzeźwości osądu i oceny! A do tego, jest moc i pazur! Żadne tam pitu pitu!
Pan Winyl
