REDAKTOR OKTAWIAN PRZEDSTAWIA: JOHN BUTLER TRIO “FLESH AND BLOOD” ROK 2014.
Czy da się połączyć gitarę akustyczną z typowo rockowym setupem efektów albo czy „open tuning” jest zarezerwowany tylko dla folku? Da się stworzyć coś sensownego łamiąc schematy? Można zrobić wszystko wbrew obowiązującym regułom i wciąż nagrać album łapiący za serce? Można się o tym przekonać słuchając "Flesh and Blood" zespołu John Butler Trio.
MIKROKOSMOS DEBIUTANCKA EP’KA. ŻAŁOWAŁEM, ŻE NIE BYŁEM…
Parę fajnych składów widziałem, a Mikrokosmos... nie widziałem. Nie często udaje się osiągnąć w studio energetyczny potencjał koncertu. Wydaje mi się, że na debiutanckiej epce "Mikrokosmos" zbliżyli się do tego bardzo.
WATA „ALASKA” – NOWY ALBUM WROCŁAWSKIEJ KAPELI [PREMIERA I WYWIAD]
"Alaska", nowy album wrocławskiej Waty, to podróż w kosmos. Tylko jeszcze nie umiem sobie odpowiedzieć na pytanie, czy ten wewnątrz mnie, czy z filmów SF.
Słuchając płyty miałem ogromny ubaw, dźwięki, które znam, bo Wata czerpie niesamowicie z dorobku polskiej muzyki lat 80-tych.
IGGY NOT POP – WYWIAD, „POWIEDŹ MI COŚ WIĘCEJ” RECENZJA WINYLA.
Na palcach jednej ręki, no może półtorej, bym wyliczył śmieszkujących MC's. Ale z drugiej strony popatrz... Muzyka smutna, czy poruszająca poważniejsze tematy, zawsze osiągała lepsze wyniki. Jak coś jest zabawne, czy żartobliwe, to często jest oceniane niżej. Może komuś się bardzo podoba kawałek o sprzątaniu po psach.
PIOTR BANACH „WU-WEI” – REDAKTOR PAWEŁ PODGÓRSKI RECENZUJE WINYLOWE WYDANIE
Owszem wiele utworów znam, a wielokrotnie doskonale bawiłem się na ich koncertach. Z uwagi na moją muzyczną ignorancje względem tego gatunku, zrecenzowanie albumu "Wu-Wei" długo odkładałem, będąc bardzo niepewny słów, których chcę użyć.
HAIVI – ODDYCHAM: TEGO MI BRAKOWAŁO W POLSKIEJ MUZYCE LAT 80-TYCH [PREMIERA]
Ma ten numer coś z lat 80-tych, a może właśnie nie ma, ale to co on ma, powinny mieć polskie lata 80-te. Może właśnie dlatego, że nie ma tego, co ma HAIVI słucham tego duetu, a nie muzyki z lat 80-tych. Piękny wokal Agnieszki, piano Wojtka i mieszanka elektroniki zaspokajają mój głód na dobry pop.
MENTEL PRYWATNIE „ZASŁUŻONE WAKACJE” [PREMIERA]
To wszystko ma w sobie punkowy, DIYowy pazur. Marek Mentel ewidentnie opowiada historie swoimi piosenkami, w których nie brak życiowego doświadczenia, cierpkiego humoru i swoistej energii płynącej z dystansu.
PAUL MCCARTNEY – III – NOWY ALBUM, RZECZ O STAROŚCI
Każdy instrument osobno jest zaznaczony i pięknie wyodrębnione, częstotliwości się "nie zjadają", szczególnie basowe. Trochę mi przypomina mi to bar sałatkowy, gdzie wszystko jest oddzielnie i zachwyca obfitością.