Jak radzić sobie w kryzysie? Czy to w ogóle możliwe? Czy w kryzysie da się planować? Na te i inne pytania dotyczące obecnej sytuacji, szukaliśmy odpowiedzi z moim mentorem i przyjacielem Andrzejem Mytychem. W czwartek 2 kwietnia zorganizowałem zoom’a, w którym wzięli też udział artyści z zespołów: Siostry Łotry, Velveteve i Ania Sama, a także nasza social media project managerka, Ola. W tym składzie, ponad 2 h rozmawialiśmy o tym, czy da się coś zrobić w kryzysie? Poniżej prezentuję wnioski, które wyciągnęliśmy, będąc kierowani zadanymi przez Andrzeja pytaniami.
Co to jest kryzys?
Kryzys zawsze nam coś odbiera. W tym czasie tracimy ważne dla nas rzeczy, relacje czy pieniądze. Życie nam się skurczyło, zostaliśmy zamknięci w czterech ścianach. Jedni oddają się nic nie robieniu, inni panikują, a jeszcze inni popadają w depresję.
Zarazem kryzys też coś nam daje. W tym czasie, okazuje się, że mamy więcej czasu dla siebie, dla rodziny. Zwalniamy i możemy chwilę pomyśleć. Kryzys wymaga mądrościowego podejścia do życia. Zdajemy sobie sprawę, że nie możemy w czasie kryzysu żyć tak samo jak w czasie pomyślności.
Błędy popełnione w tym okresie mogą nasz kosztować dużo więcej, niż w czasie prosperity. Mądre i przemyślane decyzje pozwolą żyć po kryzysie, może nawet lepiej niż przed.
Kryzys to czas, który wymaga myślenia!
Myślenia o tym co się dzieje, co się wydarzyło, a także o tym co nas czeka. Czy w kryzysie możemy planować? Oczywiście, że tak! Bardzo niebezpiecznie jest w tym czasie myśleć, że to po prostu minie i wrócimy do normalności. W okresie perturbacji nie możemy zachowywać się tak samo, jak gdyby nic się nie stało. Tak samo jak w czasie spokoju potrzebujemy planowania, tak i teraz. Z tą różnicą, że obecnie, należy planować krótkoterminowo, a także unikać poważnych inwestycji.
Podczas naszych rozmów padło też pytanie, czy można obyć się bez planowania? Owszem można – powiedział Andrzej – ale wtedy trzeba zdać sobie sprawę, że bez planowania i zarządzania w przemyśle muzycznym (tak jak w każdym innym biznesie), nie da się odnieść sukcesu, nie da się zarabiać. Jeśli muzyka to wasze hobby i nie wiążecie z tym swojego sposobu życia, to owszem, możesz nie planować. Planowanie może sprawiać trudności, szczególnie na początku. I jeśli sobie z tym nie radzicie, możecie zatrudnić managera albo poszukać pomocy u psychologa lub coacha – sugeruje Andrzej Mytych.
Nie dlaczego, ale po co?
To ogromna różnica w rozumieniu planowania. Pytanie dlaczego to pytanie o przyczynę, a planujemy w jakimś celu, czyli po co? Planujemy po coś, żeby coś osiągnąć, zrealizować. Jeśli nie wiemy czego chcemy, to nie możemy tego zaplanować. Po co, chcesz to zrobić, chcesz tam pojechać? Po co masz się z kimś spotkać?
Świetny przykład podał mój gość, obrazując jak bardzo mało prawdopodobne jest osiągnięcie sukcesu (sukces tutaj rozumiem jako zakończenie zaplanowanego procesu, dotarcie do wybranego celu) bez planowania i zarządzania: – wyobraźcie sobie – mówi – że któregoś ranka wstajecie z łóżka, wzuwacie na siebie szlafroczek, klapeczki i idziecie do kuchni zaparzyć kawę. Z kubkiem kawy idziecie do salonu, aż tu nagle, patrzycie, że stoicie na szycie Mount Everest.
Tak samo jak mało prawdopodobne jest to, tak mało prawdopodobne jest dotarcie na Wasz szczyt, bez rozpoznania tego czego chcecie i mądrego do tego podejścia.
Możliwości w kryzysie
Zastanawialiśmy się nad tym, co możemy zrobić w kryzysie, jakie są możliwości, jak można wykorzystać, to, że jest inaczej niż zawsze, oto kilka pomysłów, co można:
- nauczyć się czegoś nowego,
- dokończyć zaczęte sprawy,
- zrobić, coś co wymagało od nas poświęcenia czasu, którego nie mięliśmy wcześniej,
- dbać o relacje, odnowić je, naprawić,
- zatrzymać się, przemyśleć swoje dotychczasowe życie, zrobić ewaluację życia, priorytetów, ustalić priorytety,
- podjąć naukę języka, gry na instrumencie, malowania, rysowania, projektowania itd.,
- skupić się na tworzeniu, pisaniu, komponowaniu, itd.,
- nawiązywać współprace, budować platformę,
- dawać.
Są też rzeczy, których w kryzysie nie warto robić:
- zarabiać na kryzysie, na nieszczęściu innych,
- wykorzystać sytuacji, żeby się usprawiedliwiać,
- nie siać paniki i nie rozpuszczać plotek,
- nie straszyć i nie rozprzestrzeniać straszących informacji.
Co warto robić?
W naszych rozważaniach do szliśmy do dwóch bardzo ważnych wniosków. Czas kryzysu, to jest dobry moment, żeby dawać. Ludzie szukają szlachetności w tym czasie. Na pewno warto też łączyć się z innymi ludźmi. W trudnym czasie, nic tak nie pomaga nam, jak grupa ludzi, na których można polegać i którym można ufać. Łączenie się w plemiona, to podstawa przetrwania.
Myślę, że obecny czas, jest świetną okazją, by nawiązywać nowe relacje, współprace, a także odbudowywać to co zostało zaprzepaszczone z powodu zabiegania, bałaganu czy pośpiechu.
Kryzys nie jest łatwy, szczególnie ten. Dotknął całą planetę i prawie wszyscy ludzie odczuli już tego skutki. Jednak nie jest to czas beznadziejny, jak widzicie, jest mnóstwo rzeczy, które można zrobić. Żeby się wydarzyły, wystarczy, je po prostu zaplanować.
Andrzej Mytych jest coachem, konsultantem, szkoleniowcem i autorem. Jego pasją jest rozwój, który przekłada się na konkretne, znaczące rezultaty. Towarzyszy ludziom we wzroście, przełamywaniu barier, mierzeniu się ze zmianą, odnoszeniu sukcesów. Fascynuje go przywództwo, zarządzanie i efektywność. Prywatnie jest mężem Doroty i ojcem trójki dzieci: Tymoteusza, Szymona oraz Aleksandry. Mieszka w Krakowie.
Social Media Andrzeja:
Pozdrawiam