To recenzja zupełnie subiektywna. Nie mogę pisać o muzyce DEAD STAR TALK w oderwaniu od wielu godzin rozmów jakie do tej pory przeprowadziłem z Christianem. Album „Solid State Chemicals” znam na wylot od ponad pół roku. Z POLVINYL podjęliśmy się wytłoczenia go na winylu.
Zatem jak pisać o płycie, którą słyszało się tyle razy, o której mówiło się tyle razy? Jak mówić o zespole, o którym Flemming Rasmussen powiedział, że jest jednym z kilku najlepszych rockowych bandów na świecie?
Drewno – metal – drewno
Czemu mówimy, że słuchamy metalu w odniesieni do muzyki elektrycznej, a nie mówimy, że słuchamy drewna, gdy słuchamy muzyki akustycznej? To żart oczywiście. Jednak gdybym miał sprowadzić piosenki DEAD STAR TALK do materiałów, z których są zbudowane, to bym tak to określi. Akustyczny (drewniany) początek, metalowy środek i drewniany koniec. Nie w każdym wypadku się to zgadza, ale myślę, że po pierwszym przesłuchaniu będziecie wiedzieć, o czym mówię.
Strona A
Twenty
Pierwszy singiel z albumu, ukazał się jesienią ubiegłego roku. Na początku mamy kilka sekund rozpędzającej się gitary, a potem ryp, jakby zahaczył mnie pędzący pociąg. Nie mam wiele czasu, żeby się połapać o co chodzi, ale po chwili kumam, że jadę rozpędzoną rock n’ rollową maszyną.
W rockowych zespołach rzadko dziś można spotkać dwa męskie wokale, które się tak dobrze by uzupełniały. Christian Holl Buhl i Günes Kocak mogliby być braćmi, gdyby jednego rodzice nie pochodzili z Danii a drugiego z Turcji. Wiodący wokal należy do Christiana, choć sam mówi, że bez Günesa jego śpiewanie jest niepełne.
Ponieważ żyjemy w czasach, w których istnieje ogromna pokusa do „skipowania” utworów, zachęcam do wysłuchania „Twenty” do epickiej końcówki!
The Hurricane
Utwór drugi na stronie A, a jako singiel usłyszeliśmy go jako trzeci. W tym kawałku usłyszycie tradycyjną turecką gitarę SAZ, na której gra Günes. W naszych rozmowach Christian często podkreślał, że to jest według nich najlepszy numer jaki nagrali:
W przypadku tego utworu wiele rzeczy kliknęło – i cieszyliśmy się z Flemmingiem, kiedy zdaliśmy sobie sprawę z tego, co właśnie nagraliśmy. Odkryliśmy na przykład radość z używania innych elementów niż gitary, takich jak SAZ, a nawet gwizdanie. To także całkiem niezła podróż pod względem aranżacji. Jestem z niej dumny. Lirycznie piosenka odnosi się również do osobistych doświadczeń, które mają dla mnie znaczenie, celebrując fakt, że największe powroty i osiągnięcia w moim życiu narodziły się w oku cyklonu, kiedy stawiałem czoła trudnościom.
Christian Holl Buhl
Według mnie jest jeszcze jeden lepszy, ale o tym potem, choć gwizdanie w „The Hurricane” jest rewelacyjne.
Good People?
To z kolei ostatni singiel (czwarty) zapowiadający album „Solid State Chemicals” ukazał się zupełnie niedawno i ma w sobie coś z tego „zahaczającego pociągu” z piosenki „Twenty”. W ogóle ten album jest trochę jak podróż z przesiadkami. Czasami jedziesz do przodu, czasami się cofasz, do miejsca w którym już byłeś.
Kolejny kawałek wbija mi się w uszy i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że DEAD STAR TALK, to świetna, dobrze naoliwiona, jazgotliwa rockowa lokomotywa. Pruje po torach i nie zwraca uwagi, czy się zdążyłeś zapakować, nie zwalnia. Jej silnym motorem jest sekcja rytmiczna Erika Jensena (bas) i Clausa Nielsena (bębny).
Solid State Chemicals
Utwór tytułowy i drugi w kolei singiel. Słyszałem tę piosenkę najwięcej razy. Jest to chyba jedyny utwór na „Solid State Chemicals” gdzie obaj wokaliści śpiewają cały utwór razem. To jedna z tych piosenek, które potrafią jeszcze długo brzmieć w głowie po zakończeniu słuchania. Sprawdźcie to, czy po kilku przesłuchaniach, jeszcze przez parę godzin będziecie słyszeć refren.
Forever Was Before pt. 1
Jedyny instrumentalny numer na płycie i wstęp do części drugiej, która znajduje się na stronie B. Strona A ma label biały a strona B czarny. Ten utwór jest swoistym interludium, przejściem między stronami. Ciekawe, bo gdy słuchasz tego albumu z winyla, to musisz wstać i przełożyć stronę. To takie symboliczne otworzenie drzwi do innego muzycznego świata.
„Forever… pt. 1” to kompozycja najbardziej liryczna i spokojna, pokazująca inną, bardziej marzycielską twarz zespołu. I gdybym miał określić różnicę między stroną A (białą) i stroną B (czarną) to chyba bym upatrywał ją właśnie w tym co „jawne” a tym co „ukryte”. Może nie bez przyczyny wszystkie single zapowiadające album „Solid State Chemicals” pochodzą ze strony A.
Strona B
Generations
Najkrótsza piosenka w zestawie. I – moim zdaniem – największy hicior! Mocno oasisowa kompozycja, ale posiadająca w sobie coś z country, jakąś kowbojską zadziorność! Gdy słucham tej piosenki nóżka sama rwie się do pląsów. Może szkoda tylko, że taka krótka bo trwa zaledwie 2:43 i to solo na końcu mogłoby trwać stanowczo dłużej.
Our Beat Is On Repeat
Bardzo bujająca piosenka, z akustycznym początkiem. Bardzo mi się tutaj podoba, to jak rozwija się ten utwór. Do 40 sekundy mamy tylko wokal Christiana i akustyczną gitarę, potem wchodzi Günes i w okolicy 1:11 nagle wjeżdża sekcja rytmiczna Erika i Clausa oraz solo Günesa. Niby schemat podobny jak w „Twenty” i „Good People?” jednak jest to bardziej punkowe. Myślę, że to najbardziej chwytliwa piosenka i lubię jej słuchać w samochodzie!
Jealous Dream
Akustyczne początki to jest typowe dla „Solid State Chemicals”, ale ta piosenka jest inna od innych. Mogę śmiało powiedzieć, że tutaj DEAD STAR TALK sięgnęli do źródła brytyjskiego rocka, czyli The Beatles. Myślę, że każdej osobie słuchającej „Jealous Dream” szybko pojawią się linki z dorobkiem muzycznym Fab4.
Kiedyś gdy na koncertach grano takie piosenki publiczność wyciągała zapalniczki i odpalała ogień. Dziś robi się to samo za pomocą latarek w telefonie, ale to nie to samo.
Forever Was Before pt. 2
Część pierwsza to było wprowadzenie, zapowiedź burzy, a część druga to właśnie burza. Mam takie wrażenie, że ten utwór jest najbardziej rozbudowany, skomplikowany. Mam nawet pewną trudność z jego słuchaniem. Nie chcę powiedzieć, że jest najsłabszy, ale moim zdaniem, lekko odstaje od reszty. Może dlatego, że jest najbardziej progresywny?
White Lies, Black Skies
Może tylko ja odnoszę takie wrażenie, ale ta piosenka brzmi mi również jak beatlesowska balladka. Znajdziemy tutaj też łagodność, której nie ma zbyt wiele na „Solid State Chemicals”. Duet Christian – Günes osiągnęli tutaj najwyższy poziom jeśli chodzi o harmonię ich wokali, a bębny Clausa dopełniają całości.
Winyl, CD i NFT
Bez wątpienia DEAD STAR TALK umieją w muzykę i w pisanie piosenek. Rozumieją jak ważna jest kompozycja, instrumentarium, teksty i produkcja. Nie bez powodu wybrali (a właściwie zostali wybrani) Flemminga Rasmussena na swojego producenta. Jeśli jeszcze nie wiecie, to Flemming jest laureatem nagrody Grammy za utwór „One” Metalliki. Produkował też ich trzy albumy: „Ride The Lightning”. „Master Of Puppets” oraz „…And Justice For All”.
Jak możecie się domyślać wszystko to nie tylko pochłania czas, ale też pieniądze. Czasy dla muzyków mamy bardzo trudne. Każdy z członków zespołu poza graniem zajmuje się jeszcze dodatkowymi zajęciami. Nawet zespół na takim poziomie artystycznym i produkcyjnym, nie może pozwolić sobie na to, żeby żyć z muzyki.
Nie dla streamingu
Dlatego zespół postanowił, że nie będzie rozdawał swojej twórczości za darmo w platformach streamingowych. Albumu „Solid State Chemicals” w streamingach będziecie mogli posłuchać tylko przez miesiąc, potem zostanie on ściągnięty. Płyta będzie dostępna na winylu, cd oraz w sklepie Aplle.
Dla osób, które kolekcjonują muzykę w postaci NFT zespół przygotował również elektroniczną wersję tego albumu z dodatkowymi bonusami (więcej informacji na profilu DEAD STAR TALK w aplikacjach w środowisku Lens Protocol).
Social Media DEAD STAR TALK
DEAD STAR TALK w WEB3: https://hey.xyz/u/deadstartalk
Kup WINYL / CD: https://polvinyl.pl/deadstartalkpl/
Polecam
Pan Winyl