Lubię takie zaskoczenia. Okazuje się, że dzięki MAD in Poland, Liverpool leży na Pomorzu. A wszystko za sprawą ich wokalisty Craiga Coppock’a, a właściwie jego żony Magdy.
Jak łatwo się domyślić, Craig przyjechał do Polski i zakochał się nie tylko w polskiej ziemi… no i został. Brytyjczyk w zespole gra na gitarze i śpiewa. W jego wokalu da się rozpoznawać charakterystyczny liverpoolski akcent, pewnie przypadnie do gustu miłośnikom Fab4.
W skład trio oprócz Craiga wchodzą gitarzysta Błażej Kucman, basista Piotr Ori Orłowski oraz perkusista Kamil Peichert. Pomorscy muzycy aktywni na scenie od wielu lat. Zespół czeka na wejście do studia by nagrać swój debiutancki album. W streamingu możecie posłuchać dwóch EPek Living Life i MiP.
Long Ago – nowy singiel
Ich najnowszy singiel promowany lirycs video pt.: Long Ago pojawił się w sieci 3 maja. Gdy Piotr Orłowski mi podesłał ten numer, nie wiedziałem co mam myśleć. Czemu facet z Polski podsyła mi linka do jakiejś zagranicznej kapeli. Odpaliłem, bo zawsze odpalam przesłane rzeczy i się zdziwiłem. Poprosiłem basistę MAD in Poland o wyjaśnienia.
No i tak dowiedziałem się tego wszystkiego o czym dziś Wam piszę! Już jestem fanem tej kapeli. Wybaczam im nawet to, że śpiewają po angielsku, mają ku temu doskonały powód. (śmiech)
Połączenie historii pomorskiej muzyki z liverpoolską spuścizna daje niesamowitą mieszankę, nazwijmy to umownie: pol-brit-pop! Tutaj się spotykają niesamowite nurty, nuty znajome, łatwo wpadające w ucho, a przy okazji zaskakujące. Band ma niesamowitą lekkość budowania kapitalnych piosenek. A ja uwielbiam piosenki! Gdyby tak jeszcze Craig zaśpiewał choć jedną po polsku. (śmiech)
Pan Winyl
Kim jest? Gustavo Cerati
Drążąc temat dowiedziałem się jeszcze o niesamowitych mostach łączących zespół z Meksykiem. Jak doszło do tego, że polsko-angielski skład nagrywa kawałek w hołdzie Gustavo Cerati? Certai zmarł w 2014 roku w wieku 55 lat. W 2010 roku podczas koncertu w Caracas doznał udaru, zapadł w śpiączkę, z której już się nie wybudził. (podaję za Wikipedia)
Był supergwiazdą ibero-amerykańskiej sceny. Założycielem i frontmanem zespołu Soda Stereo, z którym zdobył sławę i rozliczne nagrody. Zatem, jak to się ma do pomorskiego MAD in Poland? Zapytałem o to Oriego, który dopisał mi tak:
Jak do tego doszło? To długa historia, pokrótce: to szukając drzwi do promocji naszego materiału rozsyłając go po świecie, pisałem z wieloma muzykami, menadżerami, producentami, wytwórniami i redaktorami z całego świata. Jak grom z jasnego nieba spadła taka propozycja, pierwsze co pomyślałem to że po hiszpańsku i że nie ma opcji. Firma zgodziła się by wokal był w języku angielski ,copozwoli dotrzeć muzyce Gustavo do szerszej publiczności poza Amerykę łacińskiej. Dzień premiery wydawnictwa ma być światowym dniem Gustavo Cerati. Na chwile obecna zbierane są podpisy pod petycją. Czy dojdzie do przekazania petycji do ONZ tego nie wiem, wiem że jest taka idea.
Wymieniając majle z Piotrem odniosłem wrażenie, że chłopaki świetnie się bawią, ich muzyka jest pełna dobrego samopoczucia. Podobają mi się ich przygody, które wynikają z otwartości i pokory jak mniemam. Bardzo Wam polecam zapamiętać ten zespół, myślę, że nas jeszcze nie raz zaskoczą.
Pozdrawiam
Sociale Mad Poland:
Podobne artykuły: