W piątek dotarła w końcu do mnie reedycja na winylu albumu Red Hot Chilli Peppers „Blood Sugar Sex Magik”. Jakże dawno nie słuchałem tej płyty. Ten album ma w moim życiu szczególne miejsce, mimo, że najbardziej kocham „One Hot Minute„. W szczególności piosenka „Under The Bridge„. I to jest temat Nucę przy goleniu #4.
Poprzednie Nucę przy goleniu – kliknij tu!
Singiel ukazał się oryginalnie 10 marca 1992 roku. Miałem wtedy 14 lat i zaczynałem coś nawet kumać w muzykę. Niestety, na objawienie Papryczek przyszło mi poczekać jeszcze kolejne 4 lata, bo „Under The Bridge” walnął mnie dopiero około roku 1996, gdy moja fascynacja muzyką rozkręciła się na dobre.
Od razu wyjaśnię, że jak na siedemnasto-, osiemnastolatka byłem bardzo grzeczny. Nie piłem, nie paliłem nie rozrabiałem… no może trochę rozrabiałem, ale w taki nie-destruktywny sposób.
Pamiętam, że mój pokój miał oberwane z tapet ściany, całe pomazane pisakami w „grungeowe hasła” w stylu ” I hate my self and I want to die”. Dopiero lata później dowiedziałem się, że Kurt wcale tak nie powiedział, tylko to fragment tekstu piosenki pod tym samym tytułem. W ogóle wtedy mało rozumiałem.
Na podłodze
Pamiętam jednak doskonale ten czas, gdy wieczorami zamykałem się w ciemnym pokoju, kładłem się na podłodze ze słuchawkami na uszach i słuchałem płyty „Blood Sugar Sex Magik”.
Gdy nadchodziła pora na „Under The Bridge” czułem się zespolony z bólem Kiedis’a, o którym nie miałem pojęcia. Bo wtedy znałem po angielsku może sto słówek, których nie umiałem złożyć w sensowne zdania. A co dopiero interpretowanie poezji. Ważne jednak było to, że emocje w tej muzyce były bardzo czytelne, mimo lekkich akordów Frusciante, linia wokalna nie pozostawiała wątpliwości.
Mieszkałem w tedy z rodzicami w małym miasteczku na zachodzie Polski. Do najbliższego Gorzowa czy Zielonej Góry jeździło się bardzo rzadko. Nie mogłem się czuć jak Anthony, który już w 1991 roku miał za sobą trzyletni okres bez narkotyków. Nie mieszkałem w wielkim mieście. „Z narkotykami miałem tyle wspólnego co z mercedesami, czyli nic.” A jednak czułem się tak samo samotny.
Wydaje mi się, że wtedy było nas wielu. Takich chłopaków i dziewczyn zagubionych gdzieś pod mostami życia. Nie było w koło nas nikogo, kto by umiał nam wytłumaczyć rzeczywistość. Rodzice? Oni wiedzieli jeszcze mniej niż my. Pokolenie, któremu przyszło dorastać w świecie starszych, próbujących odegrać się w życiu, za te wszystkie zmarnowane lata.
Możliwe, że słuchając „Under The Bridge”, nie miałem pojęcia o tym całym szajsie, który walnął w wentylator życia Kiedis’a. Kiedy jednak mówi o samotności, to doskonale go rozumiem.
O „Under The Bridge”
Krótka historia:
Singiel ukazał się 10 marca 1992 roku.
Piosenka pierwotnie była wierszem, który napisał Anthony Kiedis. Rick Rubin (LL Cool J, Run DMC, Beastie Boys) producent RHChP odkrył tekst w jego notatniku. Anthony, nie traktował tego jako tekstu piosenki, tym bardziej nie dla RHChP. Rubin poprosił wokalistę aby odważył się zaśpiewać tekst przed Johnem Frusciante i Chadem Smithem, którzy zaraz wskoczyli za instrumenty i zaczęli dogrywać rytm i akordy. Później, każdy z członków zespołu dokładał swoje motywy.
Gdy piosenka została ukończona Rick postanowił dodać coś jeszcze. Frusciante zaprosił swoją mamę Gail i jej dwie przyjaciółki z kościoła, które zaśpiewały na końcu piosenki pamiętne chórki.
Czary w domu
Kawałek powstał w kilka dni, tuż przed wejściem RHChP do studia, które mieściło się w tzw. The Mansion. Dom należał do Ricka Rubina, a jego poprzednimi właścicielami byli między innymi Errol Flynn słynny aktor, a przed nim Harry Houdini.
W tym domu nagrano wiele niesamowitych albumów od “Blood Sugar Sex Magik” (1991) poprzez Slipknot “Vol. 3: (The Subliminal Verses)” (2003), System Of A Down “Mezmerize & Hypnotize” (2004) po Lorde “iHeart Radio” (2018).
Corey Taylor ze Slipknot twierdzi, że podczas nagrywania ich albumu wydarzały się dziwne, paranormalne rzeczy w tym domu, potwierdził to również gitarzysta SOAD Daron Malakian.
Tekst
Pod mostem z piosenki spotykali się dilerzy narkotyków i gangsterzy. Mimo tego, że Kiedis nigdy nie zdradził o jaki most chodzi w piosence, to sprytny pisarz Mark Hasell Smith w oparciu o autobiografię Anthonego “Scar Tissue” zlokalizował dwie miejscówki: albo tunel Belamonte albo most u wejścia do parku MacArthura w L.A.
Fraza “Sometimes I feel like I don’t have a partner” odnosi się do śmierci poprzedniego gitarzysty Hillela Slovaka, którzy w 1988 roku przedawkował narkotyki. Choć może też dotyczyć poczucia Kiedis’a, który będąc trzeźwym nie miał dobrej relacji z ciągle imprezującym zespołem.
Kiedis spędzał bardzo dużo czasu sam, jeżdżac po L.A. autem wspominał to co stracił, nie tylko czas, ale też miłość, przyjaciół i rodzinę. To poczucie osamotnienia i relacja z miastem, z jego duchem, dała mu poczucie, że gdzieś przynależy i ktoś (coś) nad nim czuwa.
Te uczucia i emocje odzwierciedla tekst piosenki.
Muzyka:
Piosenka ma oczywiście swoje muzyczne inspiracje. Wolny wstęp według jednych źródeł zaczerpnięty jest z „Little Wings” Jimi Hendrix Expirience:
Lub „Andy Warhol” Davida Bowie (ciekawe co na John Frusciante?):
Frusciante przyznaje się, że akord E dur 7 pożyczył od Marca Bolana z piosenki T. Rex „Rip Off” :
Singiel
Piosenka stała się drugim singlem po “Give It Away” w bardzo przypadkowy sposób. Warner Bros. wysłało reprezentanta na koncert Papryczek aby ustalił, jaka piosenka będzie kolejnym single. Podczas koncertu Anthony pomylił się w piosence “Under The Bridge”, przegapił swoje wejście, ale fani byli czujni i zaczęli śpiewać bez niego.
Singiel okupował listę przebojów Billboard 100 przez 26 tygodni i najwyżej wylądował na 2 miejscu przegrywając z “Jump!” Kris Kross
Rubin wspomina w wywiadzie dla Newsweeka w 2013 roku:
„Przypuszczałem, że [Red Hot] Chili Peppers nie ograniczają się do bycia zespołem funkowym z rapem. I pamiętam, że Anthony był zawstydzony, pokazując piosenkę innym chłopakom w zespole. Ale zaśpiewał ją Johnowi, a John wymyślił swoją rolę. Następnie zagrał ją dla Flea, a Flea wymyślił swoją rolę. Ostatecznie okazało się, że jest to naprawdę dobra piosenka – nawet jeśli nie zdawali sobie sprawy, jak dobra, dopóki ludzie nie zaczęli na to reagować ”.
Rick Rubin
Mam nadzieję, że czytało Wam się z przyjemnością. Dowiedzieliście się czegoś nowego i że z chęcią sięgnięcie po tę piosenkę i ten album!
Dajcie znać w komentarzach!
Pozdrawiam
Pan Winyl
Powiązane treści: