Praca z domu oznacza tylko tyle, że robimy to samo, tylko z domu. Jak sobie radzić, gdy co chwile coś nas rozprasza, nie ma nad nami szefa i sami musimy siebie pilnować?
Pracuję z domu od 3 lat. Na początku myślałem, że sobie ustalę wszystko tak jak ja chcę. Będę zaczynał pracę w południe i pracował po nocach. Że będę miał 2 h przerwy na obiad, w tym 1 h drzemki. Będę słuchał muzyki głośno i będę sobie tańczył. I wiele innych podobnych „luksusów”, o których marzyłem pracując w biurze.
Rzeczywistość jednak zweryfikowała wszystkie te wyobrażenia.
PRACA Z DOMU, JAK SOBIE RADZIĆ?
STANOWISKO PRACY
Myślałem, że będę pracował na kanapie, z nogami wyciągniętymi na ławę i laptopem na kolanach, w koło porozrzucane papiery, gdzieś między tym kubek kawy. I tak przez chwilę było, ale kręgosłup nie dał rady.
Żeby wydajnie i zdrowo pracować, zaanektowałem biurko żony i porządne krzesło z podłokietnikami i oparciem. Mam to szczęście, że mam osobny pokój, który przeznaczyliśmy na biuro. Wydzielenie przestrzeni do pracy, na czas pracy jest mega istotne. Można zamknąć się w kuchni, w sypialni, w piwnicy, na strychu, gdzieś gdzie będą przyjazne warunki pozwalające się skupić.
Żeby uniknąć dodatkowej frustracji związanej z izolacją wydzielone stanowisko pracy, jasne, ciepłe i zapewniające, przynajmniej na czas pracy spokój, moim zdaniem to podstawa.
UBIÓR
Szlafrok i klapeczki, mimo, że są super wygodne, to nie są najlepsze elementy ubioru w pracy. Podejrzewam, że mając nawet super odjechanego szefa, nie tolerowałby on takiego ubioru w pracy. Poza dniem szlafroka i klapeczek, gdzie wszyscy przychodzą tak ubrani.
Kiedyś gdy pracowałem jako sprzątacz w UK, poznałem pewnego biznesmena. Który do biura chodził ubrany w garnitur i zawsze miał elegancko wypastowane buty. A jego biuro mieściło się obok salonu. Zapytałem go, dlaczego tak się ubiera, przecież jest w domu. Odpowiedział, że od 9 do 17 jest w pracy.
Na początku myślałem, że ubiera się tak, bo widzą go ludzie jak prowadzi rozmowy przez skype. Ale przecież, nikt nie widzi go od pasa w dół. Zrozumiałem potem, że to jego uniform. Ubranie, które wskazuje na to, że jest w trybie i czasie pracy.
Dlatego to ważne! Jeśli do pracy chodziłeś w szlafroku i klapeczkach, to niech tak zostanie, a jeśli twoje ubranie zawsze było schludne i ładne, to nie zmieniaj tego. Nie rób psychice, tego, czego ona nie lubi, nie zmieniaj. Staraj się utrzymać rutynę sprzed izolacji, na ile to możliwe, ubierając się jak do pracy.
PRZERWY I JEDZENIE
Jeśli myślisz, że w każdej chwili możesz podskoczyć do lodówki i możesz coś przekąsić, to dobrze myślisz. Będziesz co chwilę leciał do lodówki. A to kawałek chlebka, kabanosik, słoiczek musztardy, a to szybka kanapeczka, a to jabłuszko itd. Jeśli nie masz wyznaczonych przerw na śniadanie, kawę, obiad, to właściwie będziesz w module ciągłej przerwy.
Staraj się zachować, w miarę możliwości, rutynę przerw, jakie miałeś w pracy. Twój organizm Ci za to podziękuje.
Przygotowuj sobie jedzenie, tak jak do pracy. Jeśli miałeś zwyczaj korzystać z jedzonka na wynos, to może być trudne, ale warto o to zadbać. Przygotować wcześniej gar zupy na kilka dni. Kanapki do pracy. Przekąski.
PRACA OD DO
Jeśli zaczynałeś pracę o 8 rano, to rób tak dalej, jeśli kończyłeś o 16 to rób tak dalej. Nie pozwalaj sobie na rozregulowanie tego rytmu. Jeśli zaczniesz przekładać i przeciągać rzeczy, to w finale okaże się, że ciągle jesteś w pracy. A to głupio pracować więcej niż w pracy.
SAMODYSCYPLINA
Nie ma się co oszukiwać, praca z domu wymaga samoorganizacji. Jeśli do tej pory dyscyplinowała nas umowa, szef, sytuacja, to możemy mieć problem. Ja miałem. Poradziłem sobie. Jak? Po prostu, życie to wymodelowało. Nie mogłem wstawać sobie kiedy chciałem i pracować do której chciałem. Dlatego, że inni tak nie pracowali.
Samodyscyplina to praktykowanie ustalonej rutyny. Po to też piszę o tych kilku podstawach rzeczach. Bo one pomagają. Nie myślcie, że wy musicie się teraz stać kimś innym – zdyscyplinowanym. Nie, jedyne co musicie, to zawrzeć ze sobą przymierze, w którym się zgodzicie pilnować ustalonej rutyny dnia. To pomaga, głupio jest złamać dane sobie słowo.
ODPOCZYNEK
Najważniejszy punkt! Zaplanuj odpoczynek w ciągu dnia! Teraz już nie ma pracy i po pracy. Jeśli sam sobie tego nie ogarniesz, to możesz albo ciągle pracować, albo ciągle odpoczywać. A to niebezpieczne.
Pamiętaj, że spędzenie czasu przed ekranem, jest tylko jedną z form odpoczywania. Spędzanie czasu w domu, z rodziną, może być świetną okazją do rozmów, gier i zabaw. Wymaga to trochę wysiłku, ale może okazać się, że twoja rodzina jest nawet fajna.
Dla mnie rozmawianie i słuchanie muzyki, jest świetnym odpoczynkiem. Lubię rozmawiać z moją żoną, dzwonić do rodziny i przyjaciół, a także pisać. Lubię też prowadzić live stream na moim kanale na Pan Winyl na FB. Daje mi to poczucie „wychodzenia z domu”. Od jakiegoś czasu prowadzę Muzyczną Kawiarenkę. Wygląda to tak jak poniżej:
SEN
Cały czas w jednym miejscu, praca z domu. Przyzwyczaić się do tego było mi trudno. Uczyłem się dopiero jak utrzymać rutynę i często folgowałem sobie, oglądając filmy do późna. Mówiłem sobie, że „jutro zacznę o 9.00”, ale to nic nie dawało. Piątek nie może być codziennie. Nasz organizm potrzebuje snu i nie da się go odespać w weekend.
Jeśli się nie wyśpimy, to doskonale wiemy jak się czujemy. Rozdrażnieni, marudni, boli nas głowa. A w dodatku izolacja. Dlatego warto zadbać o sen. Wyeliminować jak najwięcej rzeczy, które mogą w tej sytuacji nas dobić.
WIETRZENIE
Zdrowy sen pomaga utrzymać wietrzenie pomieszczenia. Otwieranie okien w mieszkaniu może się okazać kluczowe, gdy jesteśmy w domu całą rodziną. Wymiana powietrza to bardzo ważny element. W wywietrzonym pokoju lepiej się pracuje, odpoczywa i śpi.
Jeszcze z podstawówki pamiętam, jak pani prosiła, żeby przewietrzyć klasę. Gdy po przerwie wracało się do niej, atmosfera była inna. Lepsza. Myślę, że to ciągle ważny element pracy z domu!
KAWA
Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie, to mega istotne. Piję dwie, trzy kawy na dzień. Uwielbiam kawę, zawsze planuję czas na kawę. Choćby nie wiem, co muszę mieć przerwę na kawę. To jest moja nagroda. Może dla Ciebie to będzie coś innego, ale mam dwa, trzy punkty w dniu pracy, gdy piję kawę. Dzięki temu, dzień jest dla mnie bardziej przyjemny, pozwala się oderwać i zrelaksować. Praca z domu pozwala mi, właśnie takie elementy bonusowe wprowadzić.
PODSUMOWANIE
Możemy to co się dzieje, wykorzystać, do praktykowania dyscypliny pracy, planowania zadań, wykonywania zadań. Możemy się nauczyć jak być bardziej wydajnym. Nikt nie stoi nad nami i jeśli uda nam się skończyć prędzej, to będziemy mogli „iść do domu”.
Warto pomyśleć, nad tym jak jeszcze ten czas wykorzystać. Bo to jest doskonała okazja, żeby popracować nad mankamentami.
Ja traktuję pracę z domu trochę jak gracz. Mam przeciwności i zadania do wykonania. Przyjaciel polecił mi aplikację POMODORO, dzięki której odmierzam sobie czas wykonywania zadań i przerw. Mi to pomaga. Jeśli znacie jeszcze inne formy organizowania sobie czasu pracy. to zostawcie to w komentarzu.
Myślę, że ważnym też jest, to, że mamy w końcu czas i przestrzeń, żeby popracować, tak jak zawsze chcieliśmy. Sprawdzić nasze własne rozwiązania, sposoby, pomysły. Do tego zachęcam, żeby wykorzystać, tę niespotykaną do tej pory sytuację.
Zdrowia i samodyscypliny życząc
pozdrawiam z domu (pracy), pracy (domu)