Cześć!
LaNinia w tłoczni, czyli jak się robi winyl z metalu!
Tak to było 8 stycznia w dniu Elvisa Presleya. Spotkali się w tłoczni
WM Fono członkowie zespołu LaNinia, reprezentant Vader Legions (oficjalny fan club Vadera), Tomek z LŻ Studio (montaż i produkcja filmowa) oraz ja, czyli Pan Winyl.
Co tu dużo opowiadać, dziś premiera albumu LaNinia „Loneliness” w trzech wersjach winylowych.
LaNinia, moim zdaniem, to najświeższy zespół metalowy na polskiej scenie. Bez kompleksów sięgają do korzeni, które zaczęli zapuszczać definitywnie w latach 90tych. Ich idolami są kapele takie jak Sepultura, Vader czy Slayer.
Mnie, gościowi po 40stce, już nie wypada słuchać takiej muzyki, dla mnie już tylko jazz… Tak, myślałem, ale LaNinia przywraca wiarę w gitarę.
Zobaczcie filmik, który zaczyna serię „Pan Winyl: Relacje”:
Robi wrażenie, jak widać byłem tak rozemocjonowany, że nie umiałem poskładać myśli, a może to wina wielkiego spontanu. No nic, wydarzenie było fantastyczne, rozstawaliśmy się w atmosferze wielkiego wydarzenia, bo zaiste ten dzień przechodzi do historii polskiej muzyki rockowej.
Dla zachęty publikuję ich ostatnią produkcję wideo i zarazem podkład dźwiękowy to filmiku:
Winyl i gdzie kupić?
A płyty możesz zakupić już od ręki pod tym linkiem: https://www.winylowo.com/pl/255-laninia
Mega dzięki wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tej winylowej wersji albumu. I dodać muszę jeszcze, że za genialny mastering odpowiada oczywiście Kamil Łazikowski z Soyuz Studio!
Pozdrawiam