To się chyba nie dzieje! Słucham Stephen Sachez’a „Hold Her While You Can” i sobie myślę, że to jakaś stara wyga z Nashville, albo L.A.. Numer klasa. Sprawdzam na Spotify inne jego dokonania i patrzę a „Lady By The Sea” już ponad 5 milionów streamów! No to już jestem pewien, że to persona jak nic kilkudziesięcioletnia! Choć wokal… ten wokal, delikatny, młodzieńczy, on mnie zastanowił. No to sięgnąłem sobie po info z BIO. I bang! Stepechen Sanchez ma 18 lat!
Ostatnio czytałem w jakimś mądrym poradniku, że żeby dostać się do światowej czołówki songwriterskiej, trzeba mieszkać w jednym z 3 miast. L.A., Nashville albo Londynie! Jeśli to prawda! To Stephen właśnie zaczął pochód po złoto!
Stephen Sanchez „Hold Her While You Can”
Numer na pewno spodoba się tym, którzy lubią miłość z serialu „Ally McBeal”, albo „Przyjaciele”, nawet ta gitarka na początku, trochę przypomina tę z „I’ll Be There for You” The Rembrandts.
Jednak Stephen sięga trochę głębiej. Doświadczenie świata, w którym nagle się zamyka, pod sklepami są długie kolejki a w koszykach dominuje mąka i papier toaletowy, pcha go stwierdzenia, które można by sparafrazować: „śpiesz się kochać ludzi, tak szybko odchodzą”. Świadkiem o ileż mocniejszego doświadczenia jest ta piosenka. Niby lekka, niby „serialowa”. Trzymaj ja póki możesz, jest w tym i rozpacz i nadzieja.
Za 10 dni premiera EPki „What Was, Not Now”, 15 października ukaże się nakładem Republic Records!
Sociale Stepehena:
Polecam
POZDRAWIAM
Pan Winyl