SUBIEKTYWNY LEKSYKON PŁYT, KTÓRE WARTO MIEĆ #13: DEINE LAKAIEN „INDICATOR”
Utwór otwierający jest również jednym z singli promujących album. "One Night" przy którym już na samym początku płyty nie jestem do końca w stanie stwierdzić w jakim gatunku muzycznym (i w jakich czasach!) się poruszam. Smyki przeplatające się z elektroniką, słowa o współczuciu dla ludzi milczących, beznadziejnych próbach i marzeniach, które w końcu się spełnią.
SUBIEKTYWNY LEKSYKON PŁYT, KTÓRE WARTO MIEĆ #2: CLAN OF XYMOX „MEDUSA”
Clan of Xymox to spójny, mroczny projekt, ponadczasowy. Xymox natomiast to kierunek eksperymentalny, często taneczny i (miał być) bardziej przystępny. Ja osobiście polecam tylko ten pierwszy. A płyta „Medusa” to drzwi, otwarte przez Clan of Xymox dla wielu nowych zespołów, które podążają drogą darkwave.