NAJLEPSZY MUZYCZNY ADRES #2: MOTLEY CRUE „Shout At The Devil”
Motley Crüe. Piekielny hałas Motley Crüe to jeden z najważniejszych zespołów przedostatniej dekady XX wieku. Ciągle rosnąca popularność grupy w ostatnim czasie to zasługa Netflixowej produkcji „Dirt”. Z pozoru prosty film biograficzny przedstawiający fenomen i legendę nieco zapomnianego w mainstreamie zespołu.
CINEMON „SUPERCHARGED” RECENZJA JAGODY DOBRZYŃSKIEJ
Cinemon z nowym albume "Supercharged". Krakowskie trio uderza po raz kolejny. Tym razem serwują nam istny gatunkowy kompocik, żeby nie powiedzieć dżemik.
SUBIEKTYWNY LEKSYKON PŁYT, KTÓRE WARTO MIEĆ #40: OZZY OSBOURNE „NO MORE TEARS” [VIDEO]
"No More Tears" to pierwsza płyta od lat nagrana na trzeźwo. Do tego zależało mu bardzo na tym, że każdy utwór pisać jakby miał być singlem, ale nie można tego robić na siłę.
MCDEAD „BILLIONAIRE SOFA” [PREMIERA / WINYL]
McDead "Billionaire Sofa" brudna muzyczno-kosmiczna podróż. Dla tych, którzy szukają przebojów w innym wymiarze. Nowy singiel londyńskiego artysty, który obecnie tworzy między Belgradem a Melbourne.
MEAN MACHINE „OGRODY SALOMONA” RECENZJA – REDAKTOR OKTAWIAN
Redaktor Oktawian prezentuje:
Mean Machine "Ogrody Salomona" w wersji CD. Pierwsza recenzja dla www.panwinyl.pl. Redaktor Oktawian zasilił szeregi Redakcji Pana Winyla.
NOWOŚCI ZE ŚWIATA #3
Weekendy mają w sobie coś takiego (choć nie dla mnie, bo w weekendy pracuję), że można się zatrzymać i trochę czasu poświęcić na muzykę. Jeśli nie z winyla to z playlisty. Cały tydzień na submithub.com siedzę i przesłuchuję nadchodzące nowości ze świata muzyki niezależnej i niszowej. Często mam przyjemność słuchać czegoś zupełnie nieznanego.
CANNONBALL „NIM WSTANIE DZIEŃ” [PREMIERA WIDEO]
Nie dalej jak miesiąc temu byłem w Poznaniu. Z Pawłem i Bobikiem spotkaliśmy się u Pawła na chacie. I wtedy usłyszałem o pomyśle na ten teledysk. A w piątek 30/10/2020 idea przyoblekła się w ciało.
WILCOX „BACK IT TIME” ROCKIEM PRZEZ HISTORIĘ
„Back in time” uderzyło mnie od około 45 sekundy. Coś tutaj się zaczyna i potem już wali klangiem basu i rytmicznymi podskokami, prawie ska! No właśnie, to co w tej przestrzeni muzycznej trzech minut się wyczynia, to historia rocka w pigułce.