SUBIEKTYWNY LEKSYKON PŁYT, KTÓRE WARTO MIEĆ #68: KASABIAN „VELOCIRAPTOR!”
Serge opowiadał, że ma w domu szafę grającą, w której odtwarzane są przeróżne utwory, a każdy z nich jest dobry. To właśnie ona zainspirowała go do tego, że cały kolejny album ma być zbiorem klasycznych, porządnych piosenek. Tytuł płyty wziął się od zainteresowań Toma. Lubi zarówno łacińskie nazwy, jak i dinozaury.
SUBIEKTYWNY LEKSYKON PŁYT, KTÓRE WARTO MIEĆ #67: AIR „MOON SAFARI”
Dziś chciałabym Was przenieść w końcówkę lat 90. i opowiedzieć o albumie, który idealnie się sprawdza jako soundtrack do wiosennych leniwych chwil w ciepłym słońcu. Pamiętam, gdy takie elektroniczne dźwięki z tamtego okresu, zaczepiające o chillout, dream pop oraz kilka innych gatunków nazywało się nowymi brzmieniami.
SUBIEKTYWNY LEKSYKON PŁYT, KTÓRE WARTO MIEĆ #66: ULTRAVOX „VIENNA”
Myślę, że dziś będzie o płycie równie spektakularnej i tylko niewiele młodszej. Mowa o Ultravox "Vienna", czyli ich pierwszym albumie z Midgem Urem, który to skierował formację na całkiem inne tory.
SUBIEKTYWNY LEKSYKON PŁYT, KTÓRE WARTO MIEĆ #65: KRAFTWERK „DIE MENSCH – MASCHINE”
Moja historia z Kraftwerk zaczyna się... no właśnie, sama nie wiem kiedy. Chyba każdy od wielu lat zna ich największy przebój "Das Model" w wersji niemieckiej lub "The model" czyli ten sam numer, ale anglojęzyczny. Czy to muzyczne telewizje czy radio nadal często raczą nas tym chyba jedynym utworem Kraftwerk, który ma miano przeboju.
JAK ZBUDOWAĆ RODZINNY MOST WINYLOWY (I NIE WYSADZIĆ GO W POWIETRZE)?
Pierwsze kroki: Zaproszenie najmłodszych do wspólnej winylowej podróży Rodzinne kolekcjonowanie winyli to coś więcej niż tylko zbieranie płyt – to budowanie mostów między pokoleniami. Kilka lat temu publikowaliśmy niezwykły tekst Szymona, nastolatka, który po raz pierwszy zetknął się z analogowym dźwiękiem.
SUBIEKTYWNY LEKSYKON PŁYT, KTÓRE WARTO MIEĆ #63: WHAM! „LAST CHRISTMAS”
Powiem szczerze, że jako dziecko ją uwielbiałam, gdy dorosłam to jej nie znosiłam i miałam ochotę radiowym odbiornikiem cisnąć przez okno po kilku pierwszych nutach. A teraz? Teraz mam do niej ogromny sentyment. Gdy ją słyszę, to robi się nostalgicznie i przelatują mi przez głowę dziesiątki wspomnień. Tak, dziesiątki, piosenka ta obchodzi w tym roku 40.
10-LECIE PŁYTYGRAMOFONOWE.PL – WYWIAD Z GOFEREM
Minęło 10 lat sklepu Płyty Gramofonowe w Warszawie. Jeśli się nie mylę, to właśnie z Wojtkiem „Goferem” Kapelko przeprowadziłem mój pierwszy wywiad na żywo. To były początki. Dziś Płyty Gramofonowe to jeden z najlepiej ocenianych niezależnych sklepów z winylami w Polsce. Gofer to człowiek winylowa instytucja. Nie tylko prowadzi sklep plytygramofonowe.
SUBIEKTYWNY LEKSYKON PŁYT, KTÓRE WARTO MIEĆ #62: NICK CAVE AND THE BAD SEEDS „LET LOVE IN”
Ostatni koncert Nicka Cave'a nadal rozbrzmiewa w mojej głowie. W sumie to nie tylko dźwiękami, ale także emocjami. To było moje piąte lub szóste spotkanie z tym Artystą, który podczas występów na żywo przeistacza się w nawiedzonego i szalonego kaznodzieję. Ja dziś chciałabym jednak wrócić do roku 1994, kiedy to Cave był tylko muzycznym i tekstowym szaleńcem.