SUBIEKTYWNY LEKSYKON PŁYT, KTÓRE WARTO MIEĆ #32: „WORLD OF TIM BURTON”
Żeby trochę uspokoić atmosferę po ostatnim odcinku SLPKWM, w którym Gary Numan zabrał nas w apokaliptyczną podróź do niedalekiej przyszłości postawiłam na muzykę filmową. Jest kilka duetów muzyczno-filmowych, które sprawdzają się idealnie. Jednym z nich jest tandem Burton/Elfman.
SUBIEKTYWNY LEKSYKON PŁYT, KTÓRE WARTO MIEĆ #30: YELLO „TOUCH”
Yello to szwajcarski duet wykonujący muzykę elektroniczną, lecz wykorzystują również żywe instrumenty, które zostają zazwyczaj przetworzone i wykorzystywane są sample. Czerpią garściami z wielu gatunków muzycznych jak funky, rock, synth pop czy jazz.
SUBIEKTYWNY LEKSYKON PŁYT, KTÓRE WARTO MIEĆ #29: MAANAM „MENTAL CUT”
I chociaż Maanamu nie ma, bo oficjalnie zawieszono jego działalność w 2008 roku to ich muzyka jest nieśmiertelna. Nigdy też już ich nie usłyszymy na żywo, bo najpierw 18 maja 2013, dokładnie w dzień mojego ślubu, odszedł Marek Jackowski. Kilka lat później 28 lipca 2018 roku Kora przegrała walkę z rakiem.
SUBIEKTYWNY LEKSYKON PŁYT, KTÓRE WARTO MIEĆ #26 : WARHAUS „WE F****D A FLAME INTO BEING”
W wielu miejscach można przeczytać, że Warhaus to alter ego Marteena. W jednym z wywiadów on sam temu zaprzecza, w innym natomiast przyznaje, że faktycznie to ta milsza druga osobowość, bo normalnie jest "belgijskim dupkiem". Mówi, że to jego najbardziej osobista twórczość.
SUBIEKTYWNY LEKSYKON PŁYT, KTÓRE WARTO MIEĆ #24: GUSGUS „MEXICO”
Dzisiaj przenosimy się na Islandię, będzie bardzo tanecznie. Tak jak jeszcze w SLPKWM nie było! Zainspirowana sobotnim krakowskim koncertem stwierdziłam , że jeśli nie teraz to kiedy o nich napisać? Dlatego przed Wami GusGus i ich dziewiąty album studyjny pt "Mexico" z 2014 roku. To było moje trzecie lub czwarte spotkanie z zespołem na żywo.
SUBIEKTYWNY LEKSYKON PŁYT, KTÓRE WARTO MIEĆ #22: JULIA MARCELL „SENTIMENTS”
Jej karierę śledzę od albumu "June" i krakowskiego koncertu w klubie Fabryka. Jeśli się nie mylę był 2012 rok, czyli wszystko wskazuje na to, że to już 10 lat! Na ostatnim jej koncercie byłam przed samym lockdownem w marcu 2020 roku. Tym samym była to dla mnie ostatnia artystka widziana przed długą przerwą.
SUBIEKTYWNY LEKSYKON PŁYT, KTÓRE WARTO MIEĆ #21: TWIN SHADOW „FORGET”
Zafascynowany tym jak Bergman skrócił scenariusz do wersji finalnej, (szczególnie tutaj powołuje się na scenę tańca śmierci, która zrobiła na nim piorunujące wrażenie) postanowił w swoich tekstach również skupić się na tym, co najlepsze. Zapisywał słowa i pomysły, później wybierał fragmenty, które mają największą moc, a resztę zostawiał dla siebie.
SUBIEKTYWNY LEKSYKON PŁYT, KTÓRE WARTO MIEĆ #20: TEARS FOR FEARS „THE HURTING”
Tym razem kolejne moje święto. Nawet podwójne. Po pierwsze to już dwudziesty odcinek Subiektywnego Leksykonu Płyt, które Warto Mieć, a po drugie jutro mija rok, od kiedy dołączyłam do Redakcji bloga PanWinyl.pl. Zawsze lubiłam rozmawiać o muzyce, a przez SLPKWM tych rozmów i okazji do nich zrobiło się o wiele więcej. Bardzo dziękuję za wszystkie słowa uznania i krytyki.