Velveteve nowy singiel Telharmonium. Velveteve po raz kolejny mnie zaskoczyła, dlatego kocham to co robi. Skąd się w ogóle dowiedziała o instrumencie z początku ubiegłego wieku? Nie mam pojęcia.

Telharmonium to instrument skonstruowany przez Thaddeusa Cahila, pod koniec osiemnastego wieku. Obejrzałem krótki dokument na ten temat, ale dalej nie kumam, jak działał.
Imponujące jest to, że instrument ważył ok. 200 ton i gdy był wprawiany w ruch, jego działanie powodowało poważne zakłócenia w funkcjonowaniu aparatów telefonicznych. To znaczy, że było słychać w słuchawce muzykę, wydobywającą się z tego monstrum. Ludzie już w pierwszych latach minionego wieku mieli przedsmak muzaka.
Velveteve w nowym singlu Telharmonium wykorzystuje znaczenie tych zakłóceń w komunikacji przenosząc je metaforycznie na relacje międzyludzkie. Podoba mi się zawiłość znaczeń i prostota kompozycji.
Utrzymany w stylistyce neosoul i r’n’b utwór ma znaczący ciężar gatunkowy i lekkość piankowego puddingu i potrafi nasycić jak piętnaście tabliczek czekolady. Utwór powstał dzięki współpracy z Wojciechem Bociańskim ze śląskiego składu MinimumMasy.
Velveteve to zespół pod wodzą Evy Aksamit, pięknej, szalonej artystki, która swoją energią zaraża Gliwice i okolice. Potrafi śmiać się i płakać prawdziwie i szczerze, nie boi się tego kim jest, co przeszła. Z dumą opowiada o tym, jaką drogę przebyła w swoim życiu. Jest niesamowitą wokalistką i instrumentalistką, jej poszukiwania muzyczne przyprawiają mnie o zawrót głowy. Dzięki temu słuchając muzyki Evy nie ma chwili na nudę. Velveteve – polecam.
Pan Winyl
Velveteve nowy singiel Telharmonium, czy zapowiada nowy album? Będę Was o wszystkim informował. Album Music From The B-Side ma przecież certyfikat Pan Winyl Poleca!